Wyprzedaż polskich przedsiębiorstw, spółek Skarbu Państwa i wszystkiego co sie da, właśnie się rozpoczęła, choć trafniej będzie powiedzieć, że powraca. Obecnie zagrożone sprzedażą są dwa polskie banki. Mowa tu o drugim największym banku Pekao SA oraz siódmym Alior Bank. Bank Pekao SA już kiedyś został sprzedany za 3 mld PLN do włoskiego UniCredit, który kupił 53% udziałów.
W 2017 roku PZU i PFR odkupiło 32% udziałów za 10.5 mld PLN. Nie trzeba być geniuszem matematyki, żeby ocenić rentowność tego zabiegu i korzyści. Pekao SA notowało rekordowe wyniki w 2023/2024r. wynoszące 6.5 mld PLN zysków, natomiast Alior Bank odnotował zysk w wys. 2 mld zł.
Minister Aktywów Państwowych Jakub Jaworowski teoretycznie bezpartyjny, a praktycznie KO stwierdził, że jest problematyczne posiadanie dwóch dużych banków dla Polskiego Zakładu Ubezpieczeń. Jako uzasadnienie podaje, że te dwa bardzo dochodowe banki dla Polski są problematyczne w analizie i rozliczeniach, dlatego można by z jednego zrezygnować.
Borys Budka skomentował również i uzasadnił słuszność słowami, „Pseudonacjonalizacja banku Pekao była po to ,aby kolejni kolesie Morawieckiego mieli posady”. Jak wielki jest cynizm p. Budki potwierdza hipokryzja rządu koalicji, który obsadza właśnie swoimi ludźmi większość stanowisk.
Co mówi PZU w tej sprawie? “Starannie analizujemy rolę banków w Grupie PZU, dotychczasowe efekty współpracy i drzemiący w niej wciąż potencjał. Mocno wsłuchujemy się też w głosy analityków i generalnie rynku – odpowiada na naszą prośbę o komentarz Grupa PZU. I dodaje, że wnioski z tych analiz znajdą odzwierciedlenie w nowej strategii, którą poznać mamy w IV kw. 2024 r. – Wszystko to gwarantuje, że nasze decyzje będą dobrze przemyślane. Kierujemy się wyłącznie kalkulacją ekonomiczną. Naszą ambicją jest utrzymanie kontrybucji banków do wyniku, również w środowisku spadających stóp, kreowanie wartości dla naszych akcjonariuszy oraz wzrost wartości banków w naszej grupie – czytamy w odpowiedzi. – Natomiast podstawową naszą działalnością są ubezpieczenia i to wynik na działalności ubezpieczeniowej ma największy udział w wyniku netto” – podkreśla PZU. Fragment artykułu „PZU pozbędzie się jednego banku? MAP naciska” z portalu rp.pl.
Nie mam złudzeń, że obecne zmiany na pewno są korzystne dla konkurencyjnych banków w Europie. Jesteśmy świadkami jak kolejny sektor tak ważny dla naszego kraju jest w umyślny sposób niszczony. To co nam się powinno opłacać, nie jest dla nas opłacalne. Mimo, że logika nakazuje myśleć inaczej. Rządzący za nic mają logikę i rozwagę. Odnosi się wrażenie, że ponad wszystko mają interesy Niemiec, Francji czy innych państw.